• 
• Na dobry początek: zaręczyny! Hania wyzna w końcu Michałowi, że czasem odpycha go, bo przez problemy z matką nauczyła się unikać romantycznych gestów – i obawia się tego, co czuje. A Wilczewski w odpowiedzi… włoży jej na palec pierścionek i zaproponuje ślub! - W takim razie zrobimy to skrajnie nieromantycznie. Takie… cesarskie cięcie! Daj znać, kiedy znajdziesz czas… i kościół czy urząd stanu cywilnego!

• 
• Tymczasem Kazia pozna w końcu Jorge… i od razu wpadnie koledze w oko! Ich pierwsza rozmowa nie potoczy się jednak miło. - Słyszałem, że mamy w szpitalu lekarza na wózku… Rozumiem, że to… czasowa sytuacja? Połamałaś się? - Stłuczenie rdzenia. „Czasowa sytuacja” trwa już rok. Prawdopodobnie zostanie na życie. Czujesz się spełniony informacyjnie? - Chcesz być lekarzem bez nóg? - Tak, wybrałam sobie opcję bez nóg... Pacjenci łatwiej mnie odróżniają od innych lekarzy!

• 
• Przy drugim spotkaniu Jorge wręczy za to dziewczynie kaktusa… i zaprosi Kazię na randkę. - Chyba się nie zdążyłem przedstawić... Jorge. - Kazia bez nóg. - Kolczasta z ciebie bestia… Przepraszam, że byłem taki… obcesowy. Po prostu… Ja często się czuję, jakbym był… najsłabszym ogniwem.

• 
• - I nagle zobaczyłeś jeszcze słabsze? - I nagle zobaczyłem osobę, która jeździ na wózku i nie pęka. I pomyślałem, że jak ty nie pękasz… - To ty już zupełnie nie możesz.. - Dokładnie. Kino? Czy piękna stażystka powie „tak” - i w serialu rozkwitnie nowa miłość?

• 
• A w finale: kolejne „zawirowania” w życiu Marcina. W premierowym odcinku lekarz spotka się z Grecem i zacznie błagać prokuratora o pomoc. - Jestem niewinny! - Człowiek niewinny współpracuje z policją... Chce wyjaśnić sprawę, a nie ucieka! - Chcieliście mnie aresztować… - Są już dwie ofiary! - Mało brakowało, a byłyby już trzy…

• 
• - Może sam się zaatakowałeś… Świetne alibi! - Sam się walnąłem w tył głowy?! - Mogłeś kogoś poprosić... Co wcześniej robiłeś? - Byłem u Darii.(…) Tylko my czworo wiedzieliśmy, jak była zrobiona śmierć Zubrzyckiego. Ja, Daria, Ruda, sam Zubrzycki… Ruda nie żyje. Jeśli to nie ja…

• 
• Ojciec Dominiki uwierzy w końcu, że Molenda jest niewinny i w finale sam zawiezie go na spotkanie ze swoją córką – choć będzie takim rozwojem wypadków przerażony. - Wszyscy, jak tu jesteśmy, będziemy winni udzielania ci pomocy! Nie rozumiesz? Ty nie będziesz przy niej w chorobie... Ty ją z tą chorobą zaprowadzisz do pierdla!

• 
• Gdy Marcin wyzna, że jest gotów zgłosić się na policję, Dominika od razu zaprotestuje. I spróbuje namówić ukochanego, by razem wyjechali... - Nie możesz! Chcę mieć z tobą dziecko... Chcę… mieć życie, przyszłość! - Uciekając nie będziemy mieli życia, kochanie… - Będziemy! Będziemy mieli małe mieszkanko, będziemy żyli normalnie, nudno... Będę ci gotowała nudne obiady…

• 
• Marzenia dziewczyny jednak się nie spełnią, bo chwilę później chora straci nagle przytomność. A gdy trafi na nowo do szpitala, Julka od razu postawi diagnozę: - Nadmierna senność, nadwrażliwość na zapachy, mdłości, omdlenie… Dominika, a ty nie jesteś w ciąży?

• 
• Jak Dominika i Marcin zareagują na takiego „newsa”? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!