• 
• Przede wszystkim: Mario zostanie świadkiem koronnym i będzie gotów przenieść się do Hiszpanii. Gdy gangster zaproponuje Blance, by wyjechała razem z nim, jego ukochana zacznie się jednak wahać. - Kiedyś mówiłaś, że szpitale są wszędzie. Nie chcesz być ze mną? - Chcę, ale... ile można tak żyć? Zostałeś świadkiem koronnym, dlaczego policja nie aresztuje Sergio? Dlaczego nie możemy być bezpieczni tutaj? - To musi potrwać… - Ile? - Nie wiem. Obawiam się, że tutaj nigdy nie będziemy bezpieczni…

• 
• A gdy dziewczyna poprosi w pracy o radę Trettera, jej wątpliwości wcale nie znikną. - Mówiłaś, że masz kogoś, kto jest gotowy wyjechać z tobą i cię wspierać… - Tak… - I jesteś tego kogoś pewna? - Nie wiem… - Ważne, żebyś poszła za tym, co dyktuje ci serce… ale musisz być pewna, że możesz mu zaufać. Zaufanie to podstawowa sprawa…

• 
• Kilka godzin później w domu Milewskiej zjawi się za to Sergiusz - i lekarka na nowo poczuje strach. - Dlaczego tu przyszedłeś? - Mam wobec ciebie dług wdzięczności. Uratowałaś mi życie... Takie długi trzeba spłacać. - Jestem lekarzem. Ratowanie życia mam na co dzień. - A jednak to dług, a ja z długami nie czuję się dobrze... Może jest coś, co mogę dla ciebie zrobić? - Możesz zostawić mnie w spokoju… Tyle wystarczy!

• 
• - Pięknie wyglądasz. Piękna, inteligenta, zła... Zabójcza kombinacja. Jak sobie radzisz jako wdowa? - Sergio, nie jestem w nastroju do rozmowy... - Wyjeżdżasz?… Nie jesteś zbyt miła. Miałem wrażenie, że kiedyś było inaczej...

• 
• Tymczasem Marcin dostanie z laboratorium wynik badania DNA… i w końcu zdecyduje się na szczerą rozmowę ze Słomą. - Jestem ojcem Damiana… - Co chcesz zrobić? - Nie wiem. Dlatego przyszedłem. - Błagam cię, Marcin, nie odbieraj mi syna…

• 
• - Ty masz wszystko: szczęśliwą rodzinę, żonę i córkę... A ja mam tylko jego. Bez Damiana nie będę miał nic, moje życie straci sens! Marcin, masz u mnie dług... Proszę, nie mów mu tego. Dla jego dobra! Co wydarzy się dalej? Ciekawych jak zwykle zapraszamy do TVP 2...