Bunt w szpitalu!

Facebook YouTube Twitter

back

Przed nami 944 odcinek "Na dobre i na złe"... Co tym razem zobaczymy w serialu?

O poranku na SOR-ze dojdzie do niebezpiecznego wypadku, gdy Beger nieprecyzyjnie się wyrazi - zlecając "pół morfiny" - a Majka poda przez to pacjentowi zbyt dużą dawkę leku, aż pół ampułki. Gdy chory o mało nie umrze, lekarz oficjalnie złoży na pielęgniarkę skargę i sprawa trafi do Agaty.

- Chciałabym usłyszeć wersje obu stron… - Nie ma wersji, są fakty! Pani popełniła błąd, podała złą dawkę leku, co mogło doprowadzić do śmierci pacjenta... Na szczęście w porę interweniowałem! - Nieprawda! To pan mi źle powiedział!

- Powiedział pan "pół morfiny"! Nie "pół mililitra"... tylko "pół"! - Dzięki Bogu, że nie podała pani pół litra! - Ja nie jestem od wyznaczania dawek! - Może czas zmienić profesję, skoro nie wie pani takich podstawowych rzeczy?!

W obronie podwładnej stanie Kinga, ale Maks i tak starcie u dyrektorki wygra. A gdy Majka w finale wybuchnie, jej sytuacja tylko się pogorszy. - I co, lepiej się teraz czujesz?! Każda okazja jest dobra, żeby kogoś upokorzyć? Jesteś... narcystycznym chamem! - No i do tego niestabilna psychicznie... Nie wiem, czy w tym stanie powinna mieć kontakt z pacjentami... Szpital może mieć kłopoty...

W ciągu kolejnych godzin o aferze z morfiną dowie się za to cały szpital... i w Leśnej Górze wybuchnie bunt, bo pielęgniarki staną za Majką murem i postanowią dać Begerowi nauczkę, wspierane przez Kingę. - Tym razem nie odpuścimy temu skurczybykowi… Jeśli będzie chciał zrzucić odpowiedzialność na Majkę, to… - ...nie będziemy z nim pracować! Skoro ma nas za nic, to niech sobie sam radzi! Wszystkich nas nie zwolnią, pielęgniarek jest za mało! - Nie będę wykonywała żadnych jego poleceń!

- Chcecie... strajkować? - Majka powiedziała nam, co wygadywał u pani dyrektor! Ale na jego wyskoki patrzyło się przez palce… - Jakie wyskoki? - Tu nie ma ani jednej dziewczyny, która by przez niego nie płakała! - Wszystko uchodzi mu na sucho, bo jest lekarzem - i to dobrym... - Dziewczyny, jestem po waszej stronie... W razie czego weźmiemy prawnika, obiecuję, że tego nie odpuszczę!

Tymczasem Aleś pomoże tego dnia Idze w postawieniu trudnej diagnozy... i zaprosi koleżankę na wyjątkową kolację, by w końcu uczcić jej wygraną z Markiewiczem. - Nie mam dzisiaj siły nigdzie chodzić... - Przewidziałem to...