- Na naszą prośbę scenarzyści zaczęli pisać ten wątek jako przyjaźń dwóch dziewczyn. Bo stwierdziłyśmy, że mamy już tego dosyć! Że lubimy się bardzo w prywatnym życiu - i nie chcemy grać wobec siebie zołz - wspomina z uśmiechem Katarzyna Dąbrowska, w programie "Czerwony dywan".
- A poza tym wydawało nam się, że to może być fajne wykończenie wątku "po-Przemkowego" - dodaje aktorka.