- Jestem mile zaskoczony, że dostałem tę nominację, mimo że gram tak wredną i negatywną postać w "Na dobre i na złe". Wszystko w rękach widzów! - rzuca z uśmiechem Michał Żebrowski, w rozmowie z pismem "Tele Świat". I od razu dodaje:
- Przy tej okazji chcę bardzo podziękować koleżankom i kolegom, z którymi na co dzień pracuję oraz całej ekipie, która wykonuje kawał ciężkiej roboty, żeby od piętnastu lat ten serial cieszył się taką popularnością wśród Polaków!