- Miałem długą przerwę, przez 17 lat nie jeździłem. Wynikało to z moich kontraktów filmowych, które zabraniały tego rodzaju aktywności. Teraz zdarza mi się pójść na stok, zwłaszcza, gdy do nas, w góry, przyjeżdżają przyjaciele - zdradza aktor w wywiadzie dla "Dziennika Polskiego".
- To często jedyna okazja, że można bez pośpiechu porozmawiać. Wyjście na narty kojarzy mi się nie tyle ze zjazdem, ile z wyjeżdżaniem wyciągiem w górę i rozmowami na krzesełku gondoli - dorzuca z uśmiechem M. Żebrowski.
A my przypominamy, że - stojąc w kolejce do wyciągu - wciąż możecie zagłosować na aktora w plebiscycie Telekamery 2015… Wstarczy sięgnąć po telefon i wysłać JEDEN SMS o treści TK.B5 na numer 7265!