- Cieszę się, że uprawiam ten zawód, że robię to, co lubię. To mi daje frajdę, niezależnie od tego, czy gram postać trójkątną, kwadratową, czy okrągłą. Chociaż interesuje mnie film kostiumowy - wyznaje M Rogacewicz w wywiadzie dla Radia Świdnik. - Przeniesienie się do innej epoki jest ciekawe. Inaczej oddychasz, inaczej chodzisz… Wszystko jest inne. Na przykład nie ma samochodów, tylko konie!