W 2004 r. artystka zadebiutowała na dużym ekranie w filmie "Vinci" w reż. Juliusza
Machulskiego - i to właśnie za tę rolę docenili ją widzowie.
- "Vinci" to było dawno, bardzo dawno. Ja jednak nie zapomniałam, jakie to było
niesamowite, że zostałam obsadzona w tej roli. Chciałam powiedzieć, że bardzo
dziękuję widzom, dziękuję czytelnikom miesięcznika "Film". To, że wybrali mnie,
traktuję jako sygnał, że chcą mnie oglądać na dużym ekranie - mówi gwiazda.
W 2005 r. aktorka zdobyła już za swoją kreację nominację do prestiżowej Nagrody im.
Zbyszka Cybulskiego. A jak przed laty trafiła do obsady kinowego hitu - dzięki
któremu została prawdziwą gwiazdą?
- Miałam casting, a dokładnie zdjęcia próbne, po większej selekcji. Juliusz
Machulski widział mnie wcześniej w przedstawieniu dyplomowym. I jak sam mówi,
wpadłam mu wtedy w oko, zapamiętał mnie. Czekał tylko na odpowiednią okazję,
odpowiedni moment. Kiedy napisał postać Magdy, która mu się ze mną kojarzyła,
zaproponował mi zdjęcia próbne, a ja dałam z siebie wszystko - zdradza aktorka w
jednym z wywiadów.
Złota Kaczka to najstarsza polska nagroda filmowa, przyznawana przez miesięcznik
"Film" i jego czytelników od 1956 r. Obecnie statuetki wręczono już po raz 55. A
jedna z kaczek "wylądowała" właśnie u Kamilli Baar. Serdecznie aktorce gratulujemy -
i życzymy kolejnych, równie ciekawych ról w przyszłości!