TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny

Powrót w triathlonowym stylu

Subiektywnym okiem widza Data publikacji: 2011-09-22

Miarą popularności serialu jest ilość jego fanów, którzy zasiadają przed telewizorami, by oglądać kolejne odcinki. Ilu telewidzów, tyle opinii o bohaterach, wątkach, zmianach w serialu. Przedstawiamy Wam jeden z punktów widzenia. Oto "Na dobre i na złe" subiektywnym okiem widza, czyli Kasi Szłykowicz! Zapraszamy do czytania felietonów Kasi i komentowania!

   Gorący piasek, turkusowa woda i wszystko, co w klimacie wakacji już za nami. Ale spokojnie, za 10 miesięcy i znów będziemy odpoczywać :) Tymczasem, pełni energii i entuzjazmu, wracamy do pracy, szkoły czy na uczelnie, a na nasze ekrany wracają telewizyjne hity. A wśród nich kolejne odcinki (punktualnie o 20.05! w każdy piątek) „Na dobre i na złe”! 13. sezon zapina pasy i wyrusza w dziesięciomiesięczną podróż, żeby zagościć w domu każdego z nas.

   450. odcinek, pierwszy wyemitowany po wakacyjnej przerwie - od razu widoczne zmiany estetyczne i problem, obok którego nie można przejść obojętnie. Triathlon z udziałem doktora Pawicy, czyli poprawa kondycji i spełnienie moralne w jednym.
   Czym właściwie jest triathlon? To połączenie trzech dyscyplin: pływania, jazdy na rowerze i biegania. Obrazowo można przedstawić to tak: najpierw biegusiem trzeba pokonać trasę na basen, a potem wrócić rowerem. Oby swoim! :) Dodatkowo w serialu zawody miały szczytny cel - każdy, kto dobiegnie do mety, zachęca do wpłacania pieniędzy na rzecz osoby, dla której startuje. To ostatnio bardzo popularna forma pomagania. Zewsząd dostajemy informacje, jak możemy pomóc innym. Czy to przez zakup konkretnego produktu, czy wysłanie sms-a. Wszyscy możemy przyczynić się do wartościowej akcji, nawet bez takiego wysiłku, jakim jest udział w triathlonie.

   Pomysł przyłączenia się i wzięcia udziału w takiej formie bezinteresownej pomocy jest fantastyczny! Napawa optymizmem także to, że coraz częściej sporej liczby ludzi wcale nie trzeba długo namawiać, ani opowiadać historii łapiących za serce, które mają do tego przyciągać jak magnes. Znane podejście - A po co? Przecież sam świata nie zmienię?! - zostało wyparte przez - dlaczego nie? Chętnie!

    A teraz pomyślmy, ile można byłoby zrobić, gdyby się nam zwyczajnie chciało chcieć!
 

Kasia Szłykowicz

Bitwa more
Jan
Paweł