Dobrze znająca renomę doktora Burskiego, Kalina Wach poprosi, aby przy okazji operacji przepukliny poprawił też plastykę jej brzucha. Kuba nie będzie chciał ulec prośbie pacjentki. Jednak jego ambicja i naciski zaczną robić swoje. 412. odcinek „Na dobre i na złe” dopiero w piątek, ale już teraz dowiecie się, jak Ania Wyszkoni wspomina pracę na planie serialu...
- Byłam podenerwowana przed wejściem na plan i to akurat mi sprzyjało, bo pierwsza scena wymagała sporo emocji – zdradza nam wokalistka. - Wydaje mi się, że przez moje nerwy nie musiałam specjalnie grać. Potem czułam się już coraz swobodniej.
Problemy, z jakimi boryka się Kalina, nie są też obce piosenkarce.
- W serialu pojawia się taki moment, kiedy Kalina ma kłopot z niemiłymi komentarzami w Internecie na swój temat. Dotyczą jej wyglądu, zachowania, wypowiedzi... A to jest moja codzienność. I nie da się od takiej krytyki zupełnie odciąć. Takie komentarze bolą i nikt mi nie powie, że można obok tego przejść obojętnie.
Jeśli chcecie zobaczyć, jak Ania poradziła sobie przed kamerami „Na dobre i na złe”, zapraszamy w piątek o 20.05, powtórka w niedzielę o 16.05. Ostatniego odcinka w sezonie nie można przegapić!