- Wcielam się w rolę pacjenta, który z zawodu jest komikiem – opowiada Halama. – To wyjątkowo kapryśna oraz czepiająca się wszystkiego postać. Kojarzy mi się z upierdliwą wersją Louisa de Funesa z filmu "Skrzydełko czy nóżka".
Na występ w serialu nie trzeba było go namawiać.
- Pociąga mnie wszystko, co wiąże się z produkcją filmową. Uwielbiam występować przed kamerą. [...] Wpadam wtedy w trans i jestem w siódmym niebie.
Spotkanie ze zrzędliwym komikiem z pewnością nie będzie frajdą dla lekarzy z Leśnej Góry. Jak twierdzi satyryk, Polacy z natury są podobni właśnie do jego serialowej postaci.
- Kapryśne, czepialskie i nieufne zachowanie wydaje mi się typowo polskie. [...] Nie zazdroszczę lekarzom. Gdy na tysiąc przypadków nie uda im się wyleczyć jednego, pojawia się w stosunku do nich wroga nieufność. A ciało ludzkie jest tylko ciałem - tak dużo o nim nie wiemy. Nawet doktor House nierzadko miewa smutną minę, stwierdzając że choroba jest nieuleczalna – komentuje Halama.
Pielęgniarki z Bożenką na czele, przeżyją z komikiem chrzest bojowy. Kuba mało nie wyjdzie z siebie ze złości i nie stanie obok. A Przemek z Iwoną znów będą musieli udowodnić, że są coś warci pomimo wątpliwości upierdliwego komika. Czy mimo wszystko znajdzie się jakiś powód do śmiechu? Odpowiedź już w piątek o 20.05! Zapraszamy.