Serialowa Łucja od razu trafi pod opiekę profesora Zyberta. Diagnoza będzie tragiczna: nowotwór. Tak zaawansowany, że lekarze zawahają się, czy operacja ma w ogóle sens. Bohaterka, w którą wcieli się Ewa Wencel, cały czas zachowa jednak spokój i nadzieję...
- To czy dana postać jest silna, czy słaba, zależy w dużej mierze od interpretacji aktorskiej. Lubię przede wszystkim postacie wielowymiarowe, skomplikowane – wyznaje E. Wencel.
W "Na dobre i na złe" dramatycznych chwil nie zabraknie. Bohaterka, którą zagra, zostanie poddana ciężkiej próbie... Tego, jak wypadła w roli Łucji, gwiazda jednak nie zobaczy. Głównie dlatego, że - patrząc na siebie na ekranie – aktorka wciąż czuje tremę! Więc odcinków seriali, w których występuje, po prostu nie ogląda.
- Zawsze się denerwuję, że mogłabym coś zagrać lepiej... Albo, że źle wyglądam. Więc wolę pracować, niż oglądać! – zdradza gwiazda.