- Jakiś czas temu z tego zrezygnowałam. Miałam swoją klacz Natkę, która sporo chorowała. Jak się później okazało, miała kłopoty ze wzrokiem. Bardzo się przez to denerwowała i kilka razy z niej spadłam. Po trzech poważnych wypadkach zrozumiałam, że to nie dla mnie. Co prawda mogłam przesiąść się na zdrowego, łagodnego konia, ale pokochałam moją Natkę i trudno mi było wyobrazić sobie taką zmianę! - wyznaje Agata w rozmowie z "Tele Tygodniem".
Teraz klacz gwiazdy mieszka na wsi i... korzysta z życia. Niedawno urodziła nawet źrebaka.
- Czekam aż podrośnie i wtedy je odwiedzę. Konie to nasza rodzinna pasja! - dodaje aktorka.