- Mama mojej bliskiej przyjaciółki, wówczas 7-letniej, była pediatrą. Tak ją lubiłam, taka była miła, że stwierdziłam, iż chcę zostać lekarzem – zdradza w wywiadzie dla "Kuriera Szczecińskiego".
Ostatnio – gdy aktorka dostała rolę w "Na dobre i na złe" – poprosiła za to o pomoc inną przyjaciółkę...
- Kiedy moja koleżanka, która jest laryngologiem, dowiedziała się, kogo mam grać, powiedziała, że muszę nosić okulary. Podobno każdy ordynator z jej szpitala je ma. Oczywiście skorzystałam z tej rady – wyznaje gwiazda.