"W Szczecinie mam tylko rybkę, Flipera, bo gdy wyjeżdżam na kilka dni, akwarium łatwo mi podrzucić do mojej przyjaciółki Sylwii. Ona z kolei trzyma królika (Rodmana), więc gdy to jej nie ma w mieście, staję się zastępczą "króliczą mamą".
U rodziców mam natomiast psa Aplauza. To wyżeł, prawie siedmioletni, ale wciąż strasznie zwariowany - najwyraźniej przystosował się do naszej niepoważnej rodziny... W domu w lesie rodzice mają też trzy konie: Tarę, Opryszka i Fraszkę, oraz dwie czarne świnki miniaturki: Barona z Baronową. Obydwie są bardzo mądre, towarzyskie i mruczą, gdy się je głaszcze. A że "baronostwo" mieli ostatnio dzieci, tak naprawdę jest teraz świnek 13. I wszystkie karmione przez Mamę z butelki...
Niedawno do naszych zwierzaków dołączył też pies Kuba (który był kupowany jako agresywny, a w domu stał się niesamowicie potulny)oraz jeden pies stróżujący. No i mamy kotka, który ucieka, bo za bardzo ganiają go psy, ale co jakiś czas się jednak u nas pojawia"- mówi artystka.
Uff, lista zwierzaków dobiegła końca. Jeśli to całe "towarzystwo" podliczyć, wypada aż 21 czworonogów 1 "płetwonóg", czyli rybka Fliper. Spora gromadka...
A tak przy okazji, czy domyślacie się, skąd wziął się ten "Fliper"? Damy Wam małą podpowiedź: w jednym z filmów rybkę o takim imieniu miał Tom Cruise...