
Data publikacji: 2014-12-16
Gdy profesor zagląda do pokoju lekarskiego, młody chirurg wypełnia akurat dokumenty. A Stanisławski od razu go krytykuje:
- Znowu papiery? Tylko na tyle cię stać?
Jednak tym razem Janek się odcina - i to celnie.
- A ty? Ciebie przy stole operacyjnym też nie widziałem… Za to nachalnie nagabującego stażystki… owszem!
I po chwili rzuca ojcu twarde spojrzenie:
- Ta dziewczyna straciła przeze mnie pracę… Daj jej spokój!
- Ależ właśnie ją odzyskała… Nie musisz czuć się winny.
- Na pewno nie ty jej w tym pomogłeś! Odczep się od niej!
A profesor szybko traci humor…
- Bunt? Gdy robię przelew na konto, jakoś się nie buntujesz.
- OK, dziękuję za przypomnienie rodzinnych zasad… Tata ma zawsze rację!
- Smarkaczu, wszystko mi zawdzięczasz… Wszystko! - tym razem w głosie seniora słychać już wściekłość. - Ciekawe, czy jak powiem, że ucinam ci zastrzyki z życiodajnej gotówki, to też tak chętnie przyznasz mi rację? Nie będzie na mieszkanko, na pokerka, na długi… Te pieniądze z reklamy też już przegrałeś, co? Nigdy nie umiałeś się nawet porządnie postawić… Jakbyś nie był moim synem!
Czy Ksawery, po kłótni z synem, zostawi Klaudię w spokoju? A Janek wyrwie się w końcu spod wpływu ojca? Ciekawych zapraszamy przed telewizory… Emisja odcinka numer 579 już 17 grudnia!