- Tu jest stacja ratownictwa… Wie pan, bez czego stacja nie może działać? Bez kapitana. Bez niego wszystko się posypie… Za dużo decyzji podejmuje pan bez konsultacji ze mną! Co szkodziło poczekać na policję z tym włamaniem do domu? Tak, to było włamanie! Ktoś nas w końcu oskarży… Zresztą - z tego, co wiem - zdarzały się już panu podobne sytuacje!
Nowy szef nawet nie próbuje ukryć niechęci, którą od początku czuje do Piotra. A Strzelecki w końcu wybucha. I po rozmowie z kierownikiem… jest bliski odejścia z pracy!
- No już większego świra nie mogli nam dać! (…) Nie wiem, może trzeba będzie się stąd ewakuować… Muszę pogadać o tym z Wiktorem, bo czarno to wszystko widzę!
Czy Piotr naprawdę odejdzie ze stacji - ku radości doktora Góry? Emisja odcinka numer 29 już w najbliższą środę, zaraz po "Na dobre i na złe", zobacz koniecznie!