
Data publikacji: 2014-09-30
Widząc Janka na korytarzu - w towarzystwie dziekana - doktor Miller od razu się zatrzymuje:
- To twój ojciec?
I gdy chłopak potwierdza, rzuca profesorowi lodowate spojrzenie:
- Ostrzegali, że w medycynie nepotyzm ma się szczególnie dobrze…
Ksawery, zamiast obrazić się i wybuchnąć gniewem… czuje do lekarki sympatię! I chwilę później - przed szpitalem - wyciąga rękę na zgodę.
- Może zaczniemy od początku? Pozwoli pani, że się przedstawię...
- Już pana poznałam. Pan nepotyzm!
- Niezupełnie. Ksawery Stanisławski… Zamiast się foszyć, może mi pani powie wreszcie, o co chodzi?
- Jestem wściekła, głodna i nawet nie mam forsy na obiad, bo pana synalek podprowadził mi robotę! - Klaudia, zdenerwowana, staje naprzeciwko dziekana - gotowa do walki. Za to Ksawery z trudem ukrywa rozbawienie…
- Przynajmniej na jedną z tych klęsk mogę coś zaradzić...
- Niby jak?!
- Zapraszam na obiad.
- Chce mnie pan przekupić?
- Skąd! Chcę panią nakarmić. Bez żadnych zobowiązań…
Stanisławski zaprasza dziewczynę do auta - i w drodze proponuje, by wybrali się razem na ryby, do Serocka. A Klaudia od razu czujnie się prostuje…
- To gdzieś za Warszawą?
- Niedaleko. Nad Zalewem. Po obiedzie możemy sobie zrobić spacer…
- I pewnie jest tam… bardzo fajny motel?
- Owszem. Ale przecież...
- Proszę się zatrzymać!
- Jest pani niesprawiedliwa, nawet do głowy mi nie przyszło...
- Jasne! Po prostu lubi pan pomagać głodującym bezrobotnym! Proszę stanąć! Już!
Czy doktor Miller… oskarży dziekana o molestowanie? Emisja odcinka numer 568 już jutro - zobacz koniecznie!