
																		
																		
									
                    		
                    	 
							Data publikacji: 2014-09-15
	Sytuacja jest dramatyczna: na chirurgii zostaje tylko pięć sterylnych fartuchów. I Wiktoria podejmuje w końcu trudną decyzję: 
	
	- Musimy wstrzymać chwilowo wszystkie planowe operacje. Te fartuchy zostają jako rezerwa do ostrych i tylko ostrych. Przemek, cofniesz planowych i wyjaśnisz im, że nie będą dzisiaj operowani. 
	
	- Ale co ja mam im mówić...?
	
	- Prawdę. Adam, leć na izbę przyjęć i wstrzymaj przyjmowanie nowych pacjentów. Ja wydzwonię najbliższe szpitale, może nam pożyczą trochę ze swoich rezerw. A na razie… Nie ma wyjścia. Musimy zamknąć blok operacyjny!
	
	Chwilę później doktor Consalida zagląda do szefa i zdaje relację z "placu boju"… A dyrektor łapie się za głowę.
	
	- Zamknęłam blok operacyjny. Nie mamy fartuchów operacyjnych i staplerów!
	 - Cholera jasna…
	
	- Trzeba szybko wpłacić zaliczkę i wyszarpać od dostawcy cały potrzebny sprzęt. 
	
	- Kiedy tylko dostanę przelew z NFZ…
	
	- Będzie za późno. Mówiłam panu!
	
	- Proszę bez paniki, pani ordynator. Takie sytuacje się zdarzają…
	
	- Przez pana szlachetne zachowanie cały szpital ma kłopoty! 
	
	Jaki będzie finał? Czy Tretter zamknie w końcu cały oddział - i przeniesie pacjentów do innych placówek? A jeśli nie… skąd weźmie niezbędne do funkcjonowania szpitala pieniądze? Ciekawych zapraszamy przed telewizory - w każdą środę o godz. 20:40!