Chwilę później dziewczyna jest już w drodze do szpitala. I od razu dzwoni do Przemka… A przyszły ojciec wpada w panikę.
- Jak to: rodzisz? Za wcześnie!
- To powiedz to dziecku…
- Cholera, dobra… Zaraz łapię Hanę! I będziemy czekali na porodówce! I pamiętaj, Ola: oddychaj…
- Z tym sobie chyba poradzę!
- Olka, tylko ty się tam trzymaj! Zaraz wszystko załatwiam! - doktor Zapała, podekscytowany, rozpina fartuch i rzuca głośno do kolegów:
- Będę ojcem! Moja dziewczyna właśnie rodzi!
Jednak Falkowicz od razu psuje mu humor…
- Gratuluję, ale będzie musiała poradzić sobie z tym sama. Potrzebuję asysty... Nagła sprawa!
Czy Przemek będzie przy Oli w trudnych chwilach? A dziecko lekarzy - mimo wcześniejszych problemów - urodzi się zdrowe? Odpowiedź w 556 odcinku "Na dobre i na złe"… Takich emocji lepiej nie przegapić!