
Data publikacji: 2014-03-25
- Startujesz w konkursie na ordynatora chirurgii w Gorzowie? - tuż po odłożeniu słuchawki, Sambor posyła lekarce lodowate spojrzenie. - Miło, że mnie poinformowałaś…
A doktor Consalida, zmieszana, szybko odwraca wzrok:
- Boże, Michał… Po pierwsze: nie podjęłam jeszcze decyzji. Po drugie: nie było kiedy porozmawiać…
- Nie było kiedy porozmawiać? Dzisiaj się dowiedziałaś o tej propozycji?! - ordynator od razu wchodzi dziewczynie w słowo.
- OK, przepraszam. Zastanawiam się nad tym od kilku dni, ale...
- .. ale nie byłaś uprzejma...
- Michał, naprawdę szkoda czasu na pierdoły! - Wiktoria w końcu wybucha - i temat ostro ucina. A kilka godzin później, zdenerwowana po kłótni z Adamem, rzuca sama do siebie:
- Chrzanić to! Jadę do tego Gorzowa czy diabeł wie gdzie! Niech się dzieje, co chce! Tutaj nic już mnie czeka…
Czy Wiki naprawdę odejdzie z pracy - i porzuci wszystkich przyjaciół? A jeśli tak… czy Sambor, jako ordynator, spróbuje jej to utrudnić? Emisja odcinka numer 552 już jutro, zobacz koniecznie!