
Data publikacji: 2014-03-07
- Cały dzień mnie unikasz, a jak już się do ciebie zbliżę, traktujesz mnie jak trędowatego - Krajewski spogląda z napięciem na ukochaną. - Może w końcu porozmawiamy o tym, co się wczoraj stało? Bo coś się jednak stało. Nie możesz udawać, że tak nie jest…
Jednak Wiktoria, udając obojętność, wzrusza tylko ramionami:
- O.K. Przespaliśmy się ze sobą. Wielkie mi co. A teraz, skoro życie toczy się dalej, może zachowujmy się normalnie, jak przed tym doniosłym wydarzeniem?
Sekundę później zjawia się Falkowicz. Wita lekarkę szerokim uśmiechem - i od razu podchodzi, by ją objąć...
- Wiki... jak miło cię widzieć!
A Krajewski wybucha zazdrością. Gdy profesor znika, Adam rzuca dziewczynie wściekłe spojrzenie:
- Dlatego przespałaś się ze mną? Żeby dokopać Falkowiczowi?!
A Wiktoria, zamiast odpowiedzi… wymierza mu siarczysty policzek!
To scena, którą zobaczymy już 12 marca - w 550 odcinku "Na dobre i na złe"… Jaki będzie finał? Ciekawych zapraszamy do TVP2!