Kinga dogania ukochanego dopiero po kilku krokach - i od razu dostrzega, że mąż nie ma obrączki. A profesor nagle zaczyna się denerwować…
- Chirurg nie nosi biżuterii! - Falkowicz próbuje się tłumaczyć, ale żona już mu nie ufa. I posyła lekarzowi lodowate spojrzenie:
- Przecież masz dzisiaj przychodnię… Wstydzisz się mnie?
- Dajże spokój… Została na umywalce. Zdjąłem, zapomniałem… Nie jestem przyzwyczajony! Aż tak ci na tym zależy? To tylko błyskotka!
- Kobiety lubią błyskotki.
- Będę o tym pamiętał…
W końcu, profesor oddycha z ulgą - pewien, że miłosna "burza" minęła. I po chwili, rzuca ostrożnie:
- Spokojnie… Nie musimy wszem i wobec ogłaszać naszego szczęścia… Dajmy sobie czas. Dla siebie…
A Kinga od razu blednie… I postanawia działać! Kilka godzin później laborantka zagląda do gabinetu Wiktorii - swojej największej rywalki. I pokazuje lekarce ślubną obrączkę:
- Zadajesz się z żonatym facetem, Wiktoria. Tak jak twoja koleżanka. Andrzej i ja wzięliśmy ślub. Mam nadzieję, że nie wiedziałaś…
Jak doktor Consalida przyjmie takiego "newsa"? I co zrobi Falkowicz - gdy odkryje, że Kinga próbuje odstraszyć od niego innego kobiety? Emisja odcinka numer 546 już 12 lutego, zobacz koniecznie!