
Data publikacji: 2013-10-30
Falkowicz wyczuwa niechęć Trettera - i szybko traci cierpliwość.
- Nie musi mi pan dyrektor dziękować, że kolejny raz przynoszę panu prestiżowe
badania i duże pieniądze dla szpitala!
A starszy chirurg posyła mu lodowate spojrzenie.
- To prawda, nie muszę. Już jedne badania pan u nas prowadził. Wie pan, jak to się
skończyło.
- Tym razem...
- Tym razem bardzo dokładnie przyjrzę się tej ofercie! Nasz radca prawny również!
Tretter jest nieugięty - i odprawia profesora z kwitkiem. A chwilę później do
swojego gabinetu zaprasza Wiktorię. I od razu zaczyna przesłuchanie.
- Mam tu zaskakującą propozycję współpracy... z wielkiej szwajcarskiej korporacji.
Dotyczy badań nad nowym lekiem na miażdżycę. Jak się pani domyśla, zdarzyło się to
za sprawą profesora Falkowicza. Coś pani wie o tych badaniach?
- Dlaczego uważa pan, że powinnam coś wiedzieć?
- Wydawało mi się, że jesteście dosyć blisko. W sensie zawodowym rzecz jasna. W
końcu nie każdemu młodemu chirurgowi profesor asystuje - dyrektor spogląda badawczo
na lekarkę. - Więc? Wie pani coś o tych badaniach? Dlaczego Szwajcarzy wybrali
właśnie nasz szpital? Mogą mieć każdy ośrodek na świecie.
A doktor Consalida, zmieszana, szybko odwraca wzrok.
- Nie uważa pan, że powinien pan o tym rozmawiać z Falkowiczem?
- Rozmawiałem. A teraz rozmawiam z panią.
- Naprawdę nie wiem, co mam panu powiedzieć.
- Prawdę.
- Wbrew temu co pan myśli, profesor Falkowicz mi się nie zwierza. Obawiam się, że
nie mogę panu pomóc.
- Nie może pani, czy nie chce?
Czy Wiktoria wyzna w końcu prawdę? I opowie Tretterowi o nielegalnych testach leku,
który profesor podał również jej matce? Emisja odcinka numer 535 już 30 października - lepiej
nie przegapić!