- Duszę się! Muszę coś zacząć robić, bo inaczej odjadę!
Młody chirurg rzuca koledze błagalne spojrzenie. A Holender od razu się krzywi:
- No właśnie tego się obawiam, że mi odjedziesz podczas operacji.
- Panie doktorze, ja naprawdę muszę zacząć coś robić!
- I w tym właśnie problem. To nie jest jakieś tam "coś"! Anestezjologia nie wybacza
błędów.
- Skoro na chirurgii dawałem radę, to na anestezjologii chyba też sobie poradzę.
- Właśnie o tym mówię. Zero pokory!
Van Graaf wciąż ma wątpliwości - i wyraźnie nie chce brać pod skrzydła młodej
"gwiazdy chirurgii". Jednak Przemek się nie poddaje:
- Dobrze, może i jestem trochę pokręcony, zgoda. Ale przecież w robocie nigdy nie
nawaliłem!
Aż w końcu, Holender poddaje się i ciężko wzdycha:
- No dobrze. Idź do Konicy i pokaż mu tę rękę.
Jak akcja rozwinie się dalej? Ciekawych zapraszamy na kolejne newsy - i sceny
przedpremierowe!