- Ten remanent po Falkowiczu praktycznie sparaliżuje normalną pracę szpitala! I wpadniemy w straszne tarapaty finansowe.
Tretter, załamany, spogląda na Żakową.
- Jak to możliwe, że niczego wcześniej nie zauważyłem? Ani tego, co się dzieje na chirurgii, ani kłopotów doktor Goldberg… To, co się stało, chyba złamało tę dziewczynę.
A Elżbieta, w odpowiedzi, posyła koledze ciepły uśmiech:
- Wierzysz ludziom…
- Jestem zbyt naiwny, jak na te czasy! Ogarnę ten bałagan i składam dymisję…
Tretter krzywi się - ale w głębi serca, opuszczać szpitala nie zamierza. Za to pani dyrektor, wręcz przeciwnie…
- Ubiegłam cię.
- Co?
- To ja rekomendowałam Falkowicza… Czuję się odpowiedzialna za to, co się stało.
- Absurd! Zatrudniłaś najlepszego kandydata, skąd mogłaś wiedzieć?
- Nie licytujmy się, proszę... Wygrałam: moje wypowiedzenie zostało już zatwierdzone. Odchodzę, Stefan…
Żakowa nie traci opanowania. I widać, że decyzję już podjęła... A Tretter nadal jest w szoku.
Co wydarzy się dalej? Czy Tretter zdoła uratować szpital, nawet bez pomocy dyrektor Żak? I jaki jest prawdziwy powód jej odejścia? Ciekawych zapraszamy we wrześniu do TVP 2 - na premierowe odcinki "Na dobre i na złe"!