Witek zezłości się nie na żarty, bo dla Leny, która zmaga się z nowotworem, ciąża to wielkie obciążenie. W końcu przeprowadzą poważną rozmowę.
- Witek, wiem, że mi nie uwierzysz, ale nie planowałam tego... - zacznie Lena
- Po tych wszystkich podchodach chcesz mi wmówić, że to był „wypadek przy pracy”? Zdajesz sobie sprawę, na co się naraziłaś? Co ryzykujesz? - odeprze rozwścieczony Witek.
- Może trudno ci w to uwierzyć, ale tak, zdaję sobie sprawę.
- Hormony zaciemniają ci jasność widzenia!
- Nie musisz być taki przykry. Przecież to może być dobra wiadomość.
- Nie w tym momencie. Znałaś moje zdanie na ten temat. Zwyczajnie mnie oszukałaś!
Lena nie da za wygraną i w szpitalu podejmie kolejną próbę przekonania Witka:
- Nie zrobiłam tego celowo. Uwierz mi. Ta sytuacja mnie też zaskoczyła. I nie będę udawać, że wiem, co robić. Boję się…
Latoszek nie odpowie...
- Zobacz: to przecież mały cud - nie podda się Starska. - Tak dobrze się ostatnio czuję, zaczynam wierzyć, łudzić się, że może być dobrze.
- Liczysz na notkę w tabloidzie: „Matka bohaterka urodziła i życiem zapłaciła za nowe życie?” - odpowie złośliwie Witek, ale niedługo potem spuści z tonu. Gdy Lena pójdzie powiedzieć lekarce (Grażyna Barszczewska - przyp. aut.), która prowadzi jej leczenie, że jest w ciąży, Latoszek będzie ją wspierał. Obojgu nieźle się dostanie. Pani doktor skarci ich jak uczniaków i da do zrozumienia, że jest zawiedziona, iż para lekarzy może być aż tak nieodpowiedzialna.
-Pani profesor, czy w tej sytuacji istnieje możliwość, szansa... - zapyta nieśmiało Lena
- Tę ciążę bezwzględnie trzeba usunąć! Pani życie jest teraz najważniejsze! - nie pozostawi jej złudzeń lekarka.
Lena i Latoszek będą wstrząśnięci. Jaką decyzję podejmą? Czy będą walczyć o dziecko? A może uznają, że zdrowie Leny jest ważniejsze? Odpowiedź w piątek o 20.05 na antenie TVP2.