Lena organizuje romantyczny wieczór. Prosto z pracy idą z Witkiem na wykwintną kolację, podczas której Starska jest nad wyraz miła. Latoszkowi bardzo się podoba.

- Ostatnio byłaś ciągle na mnie wściekła, a tu nagle taka zmiana.
Lena śmieje się, odbierając te słowa jako komplement. Mężczyzna nie wie, że to był dopiero wstęp do dalszej części wieczoru.
- Nie wracamy dzisiaj do domu – oznajmia Starska. – Mamy pokój na górze.
Oszołomiony Latoszek w pierwszej chwili daje się porwać. Namiętne pocałunki, pieszczoty... Jednak ta nagła zmiana wydaje mu się podejrzana.

- Co ty kombinujesz? – pyta, odrywając dziewczynę od siebie.
- Trochę romantyzmu… kochanie, proszę.
- To mi nie wygląda na romantyzm...
Lena wtula się w niego i szepcze mu do ucha:
- Witek, kocham cię.
Do Latoszka dociera prawda - Lena za wszelką cenę chce mieć dziecko!
- Tak sobie to wymyśliłaś!? Nie zgadzam się! Nie chcę, żebyś narażała swoje życie! - zdenerwowany Witek wychodzi.

Parę godzin później próbuje na spokojnie przemówić Lenie do rozsądku. Ale ta nie słucha.
- Ty nie chcesz mieć ze mną dziecka, prawda? Powiedz mi to prosto w oczy – krzyczy cała zapłakana z parą dziecięcych bucików w ręku.

Czy Lena zrozumie, że ciąża to ryzykowne posunięcie w jej stanie? A może Witek ulegnie grającej na jego uczuciach kobiecie? Wszystko już w piątkowym odcinku serialu. Zapraszamy.