
Data publikacji: 2015-09-29
Konica podchodzi energicznie do Marty, przerywa jej rozmowę i odprowadza na bok.
- Ładnie to wszystko sobie wymyśliłaś, ale jestem ciekawy, jak masz zamiar to wszystko zorganizować? Twoja pensja wystarczy akurat na pensję niani. Więc jaki to ma sens? - syczy wściekle przez zęby.
- Rafał, przestać ustawiać moje życie!
Lekarz, słysząc podniesiony głos Marty, spuszcza z tonu, ale nie może się powstrzymać przed wetknięciem kilku szpilek:
- Chodzi mi o dobro dzieci… Chcesz je zostawiać z kimś obcym, żeby tu pić herbatkę i plotkować z koleżankami?
- Bywa, że oprócz tego w pracy również pracuję. Ale skąd ty możesz o tym wiedzieć.
Mężczyzna czuje, że przeholował.
- Marta… Ja rozumiem, że czasem masz dosyć, ale…
- Niewiele o tym wiesz, ty nie siedzisz z nimi przez cały czas!
- Chciałbym być z wami więcej, ale za każdym razem kiedy proponuję, żebyśmy razem zamieszkali… - Nagle mężczyzna urywa i pyta z niepokojem. - Kto w ogóle z nimi teraz został?
- Marcin.
To działa na Rafała jak płachta na byka.
- Nie życzę sobie, żeby zajmował się moimi dziećmi!
Kłótnia twa w najlepsze. Para wciąż nie może się dogadać. Marta nie rozumie, jakim prawem Rafał dyktuje jej, jak ma żyć. Konica ma za złe, że Marta nie uwzględnia go w życiu dzieci. Czy ta dwójka ma jeszcze jakąś przyszłość? Odpowiedź już w kolejnych odcinkach. Zapraszamy!