
Data publikacji: 2015-09-29
- Wystarczyły trzy miesiące…- Monika posyła mężowi zgryźliwy uśmiech.
- Co mówisz, kochanie?
- Właśnie o tym… Trzy miesiące po ślubie, a cały romantyzm gdzieś wyparował.
- Kochanie, proszę cię… Dzisiaj potworny dzień, zabieg za zabiegiem.
- Oczywiście, bo ja to idę do szpitala dla rozrywki, a moi pacjenci z uśmiechem będą mnie pytać o to, jak się czuję – Lekarka obrzuca męża mrożącym krew w żyłach spojrzeniem.
Dzień nie zapowiada się optymistycznie, ale wieczorem na Monikę czeka niespodzianka. Po przyjściu do domu zauważa dróżkę usypaną płatkami róż. W sypialni chłodzący się szampan. Nagle zjawia się Jędras i delikatnie całuje ją w szyję… Ale Monika nie ma zamiaru poddać się tak łatwo.
- Krzysiek, co się wygłupiasz! Co powie Hania, jak to wszystko zobaczy?!
- Hania jest u dziadka – mówiąc to, Jędras odgarnia kosmyk włosów z twarzy Moniki.
- Dałeś jej ubranie na zmianę do przedszkola… Przecież jutro idą do filharmonii…
Jędras rozpina bluzkę Moniki i odpowiada z łobuzerskim uśmiechem:
- Nam ubranie na pewno nie będzie potrzebne.
Monika chciałaby jeszcze zaprotestować, ale pocałunki męża sprawiają, że praktycznie nie pamięta, co chciała powiedzieć.
Takiej gorącej sceny nie można przegapić. A ciekawych tego, co jeszcze Jędras przygotował dla swojej wymagającej żony, zapraszamy na kolejne odcinki do TVP2.