- Tomek? Co ty tu, do diabła, robisz? - pyta mocno zaskoczony widokiem syna Kuba.
Tomek tłumaczy ojcu zaistniałą sytuację, ale Kuba nie jest zadowolony z syna. Tym bardziej, że syn swój pobyt w Polsce chciał trzymać w tajemnicy. Do tego ciągnął chorego kolegę aż z Anglii.

- Cholera jasna! - Kuba nie może się powstrzymać od złości.
- A ja głupi myślałem, że pierwsze słowa mojego ojca będą brzmieć: „cieszę się, że cię widzę, synu” - smutno stwierdza Tomek.
Na tę uwagę Kuba trochę spuszcza z tonu:
- Cieszę się, że cię widzę synu, ale…
- Ale?
- To nie zmienia faktu, że postąpiłeś nieodpowiedzialnie!
- Tylko tyle masz mi do powiedzenia?

Stosunki na linii ojciec-syn są mocno napięte. Czy rozstaną się w gniewie? Dlaczego Kuba jest taki ostry dla syna? Ciekawych zapraszamy przed telewizory do TVP2!