
Data publikacji: 2015-09-29
Poważny pan doktor wspomagając się kartką z tekstem, myli się co chwilę i zacina. Zaczyna, więc nieśmiało:
Jakże nie mam wzdychać, kiedy w sumie tonę.
Kiedy - łzami przeliczone!
Ach możnaż kochać i nie płakać razem!
Zza drzwi wychodzi Beata z obrażoną miną królewny. Pawica klęka przed nią, ale ona na niego nie patrzy.
Już dwa lata się kończą, jak powabność Klary
Wznieciła moją miłość bez miary...
Pawica zapomina tekstu, który podpowiada mu Beata... Pani Jadwiga zwija się ze śmiechu widząc całą scenkę. Ale to jeszcze nie koniec. Pawica z Beatą dzielnie brną do samego końca. Pani Jadwiga nie przestaje się śmiać. Pawica porzucony przez wybrankę pada i z pasją w głosie woła:
Lecz Klaro! Kiedy równą odpłacisz mi miarą?
Kiedy ze mną zapłaczesz! Klaro! Klaro! Klaro!
Pawica - Albinem, Beata - Klarą, a wszystko dla dobra pacjentki. Czy osiągną zamierzony cel? Takiej sceny nie można przegapić! Zapraszamy już w najbliższy piątek.