Do pokoju dyrektor Żak wkracza Zosia.
- Pani dyrektor, przychodzę w imieniu mojego zespołu.
Żakowa nie ukrywa, że jest zniecierpliwiona, ale wykazuje dobrą wolę. Zosia bierze głęboki oddech:
- Lekarze pracujący na moim oddziale żądają podwyżek!
Żakowa odpowiada z drwiącym uśmiechem:
- Pani doktor, to są bajki…
- Nie sadzę pani dyrektor! Zrobiłam małą sondę, nasze zarobki są najniższe na rynku.
Żakowa trochę spuszcza z tonu:
- Pani doktor, umówimy się, że pani porozmawia jeszcze raz ze swoimi pracownikami. I spróbuje ich przekonać do… nazwijmy to kompromisu.
- Obawiam się, że to ultimatum z ich strony.
- W takim razie będzie pani musiała poszukać nowych lekarzy.

- Jeśli tak pani stawia sprawę, pierwsza złożę wypowiedzenie! – kontynuuje oburzona Zosia.
Żakowa rzuca jej lodowate spojrzenie i kwituje:
- Radzę dwa razy się zastanowić zanim złoży pani taką deklarację. Życie nas uczy, żeby nie nadstawiać za nikogo własnej głowy.

Co dalej? Czy Zosia rzeczywiście zdecyduje się odejść z Leśnej Góry? Czy Żakowej uda się ją zastraszyć? Ciekawych zapraszamy do TVP 2!