Szpital w Leśnej Górze. Środek nocy. Chirurdzy właśnie przeprowadzają skomplikowaną operację. Nagle światła zaczynają migotać, a doktor Graff zauważa, że na aparaturze pojawiły się dziwne odczyty... Szybko okazuje się, że to wynik spadku napięcia. Chwilę później, dopływ prądu zostaje odcięty. Nocną ciszę przerywa dźwięk alarmu. Na korytarzu od razu gromadzą się dyżurni lekarze, pielęgniarki i wyrwani ze snu pacjenci. Zewsząd słychać podenerwowane głosy.

- To alarm pożarowy. Zostańcie tu...
- Mam na oddziale dwudziestu pacjentów, trzech w stanie ciężkim...
- Bez paniki. Nie czuć dymu, więc jeśli się pali, to gdzieś daleko...
- Co się dzieje? Czemu nie ma światła w łazience?

W krótkim czasie, pacjenci z kilku oddziałów gromadzą się w bufecie. Są przerażeni.
- Co się dzieje?
- Jak to co? Szpital się pali! Powinni nas ewakuować!
- O Boże! Dym idzie z podłogi! Podusimy się!
- Nie widzę! Proszę mi pomóc! Ja nie widzę!

W tym samym czasie, chirurdzy – z narażeniem własnego życia – wciąż walczą o uratowanie operowanego pacjenta... A Tretter ma dodatkowy problem: brak prądu.
- Nie możemy zostać bez energii. Kuba z Samborem właśnie operują pacjenta. Nie mówiąc już o inkubatorach i OIOM-ie! – denerwuje się dyrektor.
- Strażacy mają podłączyć jakiś własny agregat – rzuca Latoszek.
- O jakiej mocy? Starczy na kilka respiratorów, nic poza tym!
- Możemy wyłączyć wszystko, co zbędne...
- A widzisz coś takiego?!

Jak zakończy się tak dramatyczna sytuacja? Który z bohaterów zostanie uwięziony wśród płomieni? I czy pomoc przyjdzie na czas? Czy strażakom uda się wszystkich uratować? Odpowiedź już w kolejną niedzielę – zobacz koniecznie!