back
Ślub, dramat i oszustwo!
-
-
- Teraz myślisz, że to zwyczajna ceremonia. Że urzędnik powie coś bez znaczenia, a ty później łatwo się z tego wyplączesz. Ale to nieprawda. Jedyne, co czujesz do tego mężczyzny, to współczucie… A powinnaś miłość.
-
-
Jednak wieczorem doktor Krakowiak nadal będzie zdecydowana na ślub. Świadkowie - Agata oraz Szczepan - pomogą jej zorganizować imprezę pod gwiazdami... I sami też ulegną romantycznej atmosferze.
- Mogę prosić do tańca?
- Teraz? Tutaj? Za chwilę zaczną się schodzić goście...
- Niech patrzą i mi zazdroszczą!
-
-
A po chwili na miejsce dotrą w końcu narzeczeni…
- Uwierzą nam?
- Dlaczego mają nie uwierzyć? - Zuza pośle Mamutu ciepły uśmiech. - Dla nich będziemy dwójką zakochanych w sobie ludzi… Za jakiś czas weźmiemy szybki i cichy rozwód… Powiemy, że różnice kulturowe między nami były nie do pogodzenia. Chodźmy, zanim przyjdzie reszta!
-
-
Niestety, wśród zaproszonych gości będzie także Latoszek... Witek na ślubie zjawi się kompletnie pijany - i sprawi, że panna młoda o mało się nie załamie.
- Przepraszam, ale na trzeźwo nie dałbym rady. (…) Co się z nami porobiło… Pojechaliśmy pomagać, a trafiliśmy do samego piekła. Niby jesteśmy cali, ale pokawałkowani w środku.
- Proszę cię, przestań… Długo pracowałam na to, żeby zapomnieć!