back
Fotostory: Przemek ma nową dziewczynę!
-
-
Po wizycie w szpitalu - tym razem niezbyt niemiłej - Przemek z ulgą wsiądzie na
motor. Jednak u boku Zuzy, podczas szalonego wypadu do lasu, wciąż będzie myślał o
Wiktorii. Wstrząśnięty tym, że dziewczyna została zaatakowana - i tylko cudem
uniknęła kalectwa. A to jego nowej przyjaciółce się nie spodoba!
-
-
- Mówiłeś, że nic cię tu nie trzyma - Zuza rzuci chłopakowi badawcze spojrzenie. A
doktor Zapała, zmieszany, od razu zacznie się tłumaczyć.
- Jesteśmy przyjaciółmi. Muszę jej pomóc! Na pewno mnie teraz potrzebuje i.
-
-
Dalsze wyjaśnienia przerwie pocałunek. A w finale, Zuza pośle chirurgowi
uwodzicielski uśmiech:
- Teraz ja ciebie potrzebuję. i nie oddam tak łatwo!
- Mógłbym się zapomnieć.
- No to się zapomnij! Nic nie stoi na przeszkodzie. Dzieci nam w domu nie płaczą.
-
-
Zakochani wrócą do Leśnej Góry w tempie ekspresowym. I równie szybko trafią do
sypialni. Jednak nagle, Przemek zacznie się wahać. A wtedy inicjatywę znów przejmie
Zuza.
- Tam, w lesie.. Chyba dawno nie uprawiałeś seksu, co?
-
-
- Mam na to taką samą ochotę jak ty. I nie martw się, nie zakochuję się w facetach,
z którymi sypiam..
- Dlaczego miałbym się martwić?
- Bo chyba jesteś z tych miłych chłopców, którzy czują się zobowiązani zaproponować
małżeństwo zaraz po wyjściu z łóżka!
-
-
Tymczasem Ola zbierze się w końcu na odwagę - i postanowi otwarcie porozmawiać z
Zapałą. Zdenerwowana, delikatnie położy dłoń na swoim, mocno już zaokrąglonym,
brzuchu:
- Chcesz dzisiaj poznać tatę?
A kilka minut później zadzwoni do drzwi hotelu rezydentów.
-
-
..I widząc Przemka z Zuzą - ubraną jedynie w ręcznik - będzie w szoku! Gdy kochanka
zniknie w sypialni, chirurg spróbuje się tłumaczyć:
- Koleżanka. z wojska! Nie miała gdzie przenocować!
Jednak oboje z Olą będą wiedzieć, że to kłamstwo. I to słabe.
-
-
A Zuza - gdy chłopak do niej wróci - postanowi dać Przemkowi ostrą nauczkę!
- Żarty żartami. Ale po tym, co zaszło, chyba. ożenisz się ze mną?
- Słucham?!
- Dobrze, że nie widzisz się w lustrze. blady jak kreda to za mało powiedziane! -
lekarka parsknie w końcu śmiechem. - Nie martw się, nie pragnę twojej ręki..