TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny
back

Fotostory: NIE FALKOWICZOWI!




  • A serialowy Przemek? Zdesperowany, złapie na korytarzu dyrektora Trettera - i wda się z szefem w ostrą sprzeczkę. - Panie dyrektorze, ja nie zamierzam pracować w miejscu, które zatrudnia mordercę! - Ja rozumiem przesłanki, ale przesadza pan. - Albo on, albo ja! - To niech pan weźmie urlop. - Słucham? - Bezpłatny. W pańskim stanie nie będzie pan działał racjonalnie. Ja musze dbać o pacjentów. - Sugeruje pan, że to ja zagrażam pacjentom?!
  • Chwilę później, załamany, Przemek schroni się w szpitalnym bufecie. A tam do jego stolika podejdzie. Falkowicz! - Wiem, że nie będzie chciał pan słuchać, ale muszę to powiedzieć. Być może łatwiej będzie panu się z tym uporać. Pani Ludmiła przyszła do mnie. Pan zdaje się był wtedy za granicą? - Szukałem dla niej ratunku. - No właśnie. Tyle że on nie istniał. - Bo zbyt długo pan ją okłamywał!
  • - Pan lubi widzieć świat w biało-czarną kratkę, ale proszę wierzyć człowiekowi doświadczonemu... Są też inne barwy. Profesor, z lekką ironią, uśmiechnie się i wzruszy ramionami. A Zapała znów wybuchnie:   - Wyciągnął pan z niej wszystkie pieniądze! - Czyli w dodatku nie zna pan faktów. Zwróciłem je. - I co, myśli pan, że to kończy sprawę? Aż dziwne, że niczego pana ta historia nie nauczyła.
  • - Siedzi pan tutaj sobie jak gdyby nigdy nic, i co? Myśli pan, że się wywinie z tego? Że ludzie o tym zapomną? Ja panu tego nie daruję! - Trudno. Widzę, że się dzisiaj nie dogadamy. Ale uwaga: Proszę nie zamykać sobie furtki na przyszłość.