back
Seksbomba i zimny drań - razem w Leśnej Górze!
-
-
Wiktoria ostatecznie rozstanie się z Tomaszem - i straci szansę na kolejną miłość.
Kolega zaprosi doktor Consalidę na mecz piłki nożnej. A gdy lekarka odmówi - by
wieczór spędzić z Przemkiem - zrozumie, że jej myśli zajmuje ktoś inny.
- Po co w ogóle się ze mną spotykałaś?
Chirurg spojrzy z napięciem na ukochaną. A dziewczyna rozłoży bezradnie ręce:
- Jesteś świetnym facetem! Sądziłam, że. mogę się zaangażować.
- Rozum ci to mówił, ale serce.. Wiktoria, serce jak widziałem, masz już zajęte!
-
-
Kolejną niespodziankę szykuje Widzom... serialowy czarny charakter - Falkowicz!
-
-
Po kilku miesiącach rekonwalescencji, ordynator znów pojawi się w Leśnej Górze.
Tretter powita go raczej chłodno:
- Muszę przyznać, że zawodzi pana instynkt samozachowawczy. Ten szpital nie jest
miejscem, w którym jest pan mile widziany!
A profesor - uśmiechnięty i pewny siebie - poinformuje dyrektora, że planuje zostać.
sponsorem szpitala!
-
-
- Chciałbym ufundować angiograf i może jeszcze jakiś element wyposażenia pracowni
kardio. Angiograf jest wprawdzie używany, ale w świetnym stanie! - Falkowicz zerknie
szybko na Trettera. - Moja reputacja jest w tej chwili nic nie warta, ale w sercu
nadal mam wiarę w to, że warto pomagać ludziom.
Profesor uśmiechnie się - z miną niewiniątka - ale dyrektor nie uwierzy w ani jedno
słowo.
-
-
Podobnie jak Przemek.
W kolejnym odcinku, młody lekarz zacznie ostrą walkę z Falkowiczem. Opisze jego
"grzeszki" w Internecie i wydrukuje specjalny plakat - ku przerażeniu Wiktorii.
- Chodzi sobie po mieście, udaje kalekę i robi wszystko, żeby się wyłgać. Nie
pozwolę na to!
Z zaciętą miną, Przemek sięgnie po plakaty - którymi postanowi okleić całą klinikę.
A Wiktoria załamie ręce:
- Drukując plakaty? Przecież to absurd.
- Może jest w tym desperacja, ale zamierzam dopaść sukinsyna!
-
-
A w finale: Hana i Piotr! Zakochana i szczęśliwa, lekarka wyzna swoje największe
marzenie:
- Wiem, że jesteśmy ze sobą krótko, ale chciałabym. Chciałabym mieć z tobą dziecko.
Wiem o Tosi. Ale nie będziesz jej przecież wychowywać. Dla mnie czas płynie szybciej
niż dla ciebie. Skoro jest nam dobrze ze sobą, po co czekać?
A Gawryło zgodzi się bez wahania...
-
-
Kilka godzin później, Hanę czeka jednak prawdziwa huśtawka emocji.
Jeden z pacjentów - ciężko ranny mężczyzna, który walczył dotąd o życie - przebudzi
się ze śpiączki i zacznie odzyskiwać pamięć. A Przemek zauważy na jego ręku wisiorek
z Izraela: dłoń Hamesz. Identyczny jak ten, który należy do Hany. I tknięty dziwnym
przeczuciem, zapyta chorego:
- Do you remember your name?
-
-
- James, James Caldwell...