-
-
Ale wciąż nie może spać spokojnie - bo grozi mu więzienie. Czy zdoła udowodnić swoją niewinność?
Zapraszamy na 611 odcinek "Na dobre i na złe", a w nim…
-
-
Gdy stan Adama się poprawi, w szpitalu zjawi się śledczy. I uprzedzi lekarza, że prokurator chce wydać nakaz aresztowania. Falkowicz zaprotestuje:
- Zaraz, zaraz… na jakiej podstawie?! Nie macie żadnych dowodów, tylko poszlaki!
Ale policjant wzruszy tylko ramionami:
- Będę musiał tu dziś przysłać posterunkowego. Procedury. Przykro mi. Radziłbym się skontaktować jak najszybciej z adwokatem…
-
-
A doktor Krajewski od razu się zbuntuje. I w końcu wyzna bratu, że chce wrócić do klubu, w którym poznał Weronikę - by odszukać mężczyznę, który ją zaatakował.
- Chrzanić adwokatów! Sam potrafię się obronić.(…) Pamiętam tego faceta… Przypomnę sobie i resztę! Jeśli tylko tam pojadę…
- Zwariowałeś? Jesteś słaby! Musisz najpierw dojść do siebie…
- A potem mnie zgarną? Dzięki, nie mogę tu siedzieć!
-
-
Falkowicz z początku nie potraktuje jego słów poważnie. Jednak kilka godzin później Adam zniknie… A w szpitalu zjawi się nagle policja. Wiktoria zachowa zimną krew i oznajmi, że Krajewski jest "na badaniach".