James próbuje wspierać zrozpaczoną po stracie ciąży Hanę, ale ona nie potrafi wybaczyć mu kłamstwa o swojej śmierci. Ma żal, że naraził ją na cierpienie i nadal nie jest z nią szczery. Jedzie do Gawryły, gdzie zastaje tylko Magdę. Soszyńska prosi, aby usunęła się z życia Piotra dla dobra jego córki.
Hana z desperacją chce pracować. Dostaje obcojęzyczną pacjentkę – James zna jej język i chcąc nie chcąc zostaje tłumaczem. Mona usiłuje zajść w ciążę, żeby uchronić swoje małżeństwo przed rozpadem. Według Jamesa kobieta mówi, że on i Hana powinni być razem, bo są piękną parą. Później James wyznaje żonie miłość i wyjawia swoją prawdziwą tożsamość...
Konica z trudem godzi pracę z opieką nad trójką dzieci. Stefan ściąga na pomoc Irenę, ale Rafał nie jest z tego zadowolony.
Przemek z zakłopotaniem obserwuje pacjentów chorych na SM przychodzących do szpitala po wyjaśnienia - ma wyrzuty sumienia, że pozbawił ich szansy na leczenie. Tymczasem Falkowicz walczy o kontynuowanie badań. Tretter kieruje go do pracy na izbie przyjęć, gdzie profesor spotyka pacjenta uczestniczącego w badaniach klinicznych. Zleca Wiki usunięcie fragmentu tętnicy, który potajemnie zabiera. Niosąc preparat z naczyniem w ciężkim termosie, Falkowicz spada ze schodów. Przemek pomaga mu wsiąść na wózek i zawozi do Wiki. Profesor musi poddać się intymnemu badaniu, w czasie którego kokietuje i rozśmiesza Wiktorię.