- Chciałam być aktorką, a rodzice kibicowali mi, by to marzenie się spełniło. Aktorstwo było moim wyborem, który podjęłam jako 7-latka i konsekwentnie go realizowałam. Musiałam się tak organizować, żeby na wszystko starczyło mi czasu. Po powrocie ze szkoły odrabiałam lekcje, a potem „żyłam” - wspomina gwiazda na łamach pisma „Kropka TV”.
- Był czas, kiedy łączenie aktorstwa z nauką nie było łatwe. Będąc w technikum zagrałam w „Galeriankach” . Miałam wtedy ponad 50 procent nieobecności w szkole. Na przerwach i po lekcjach pisałam zaległe klasówki i kartkówki. Czasem miałam nawet osiem sprawdzianów dziennie – dodaje młoda aktorka.