A jak charakter profesora ocenia Michał Żebrowski? Czy Falkowicz naprawdę złagodniał?
- Rzeczywiście, ale nie przyznaje się do tego! Serce rozmiękcza mu mała Matylda. Staram się tak prowadzić rolę, żeby mój bohater sam był niejako zaskoczony swoją pozytywną przemianą – zdradza aktor na łamach pisma ”Kropka TV”.
I dorzuca z uśmiechem:
- Z Falkowiczem jest jak z krnąbrnym dzieckiem w przedszkolu... Stwarza najwięcej problemów, ale za to wszyscy go pamiętają!