- Moją ikoną jest Audrey Hepburn, kobieta, która wyrażała swą zmysłowość w stu procentach. Lubię czuć się kobieco, ale na co dzień nie mam na to wielu szans. Poruszam się zwykle szybkim, zdecydowanym krokiem, w ciężkich butach i dżinsach. Ale zawsze dbam, by mieć jednak przy sobie coś bardziej subtelnego – zdradza aktorka na łamach pisma „Hot. Moda and shopping”.