- Jeśli gram w teatrze, to chciałbym, żeby na moich spektaklach widownia była pełna. Jeżeli w filmie, to chciałbym, żeby widzowie przychodzili do każdego kina, w którym film jest wyświetlany. Jeśli w serialu, to chciałbym, żeby jak najwięcej osób włączyło telewizor. A jeżeli później efektem jest pozytywna reakcja widzów na to, co robię, to sprawia mi to tylko radość - inaczej znaczyłoby, że coś nie wyszło! - rzuca z uśmiechem aktor, w rozmowie z pismem „To&Owo”.