Zapraszamy na 643 odcinek „Na dobre i na złe”, a w nim…
Doktor Pietrzak próbuje uciec od bólu i wmawia sobie, że utrata Janka
to tylko zły sen... A gdy Klaudia wspomina o jego śmierci, od razu
wybucha:
- Kłamiesz! To nie jest prawda! Zostaw mnie w spokoju... Słyszysz?!
Zostaw mnie!
Tymczasem jedna z pacjentek, w zaawansowanej ciąży, ma odklejenie
łożyska i wymaga natychmiastowej operacji. Pechowo, Radwan oraz Wójcik
są akurat poza szpitalem. I jedyną specjalistką, która może wykonać
zabieg, jest właśnie Ola... Wiktoria chce dziewczynę powstrzymać:
- Nie ma mowy! Nie wiem, co ty tu w ogóle jeszcze robisz... Zajmę się
tym!
Ale koleżanka jej przerywa:
- Nie mamy już czasu, wchodzi we wstrząs... Lada moment narosną
zaburzenia krzepnięcia i jej nie uratujemy!
I w końcu doktor Consalida zgadza się, by Ola wróciła na blok… Choć tuż
przed operacją prosi Klaudię, by na sali kontrolowała każdy jej ruch.
- Bądź z nią, nie spuszczaj z oka! Gdyby coś….
- Wiem, pani ordynator... Będę jej pilnowała.
Tymczasem podczas zabiegu dochodzi do komplikacji. Stan pacjentki się
pogarsza, monitory piszczą… a doktor Pietrzak nagle zamiera. Klaudia,
bliska paniki, spogląda na przyjaciółkę:
- Ola, co mamy robić?... Ola?!
A młoda lekarka, do której powracają nagle koszmarne wspomnienia, rzuca
tylko:
- Jan nie żyje…
Jaki będzie finał? Czy pacjentka umrze, a Ola w końcu załamie się i...
będzie musiała odejść z pracy? Emisja 643 odcinka „Na dobre i na złe”
już w najbliższą środę – zobacz koniecznie!