Michał podejdzie do prawniczki na parkingu... i zdradzi ukochanej, że jest jedyną kobietą, której pragnie. Po czym poprosi, by rzuciła dla niego Falkowicza.
- Jedno mogę ci obiecać: będę o ciebie walczyć. Dzisiaj, jutro, dzień w dzień. Codziennie mocniej. Więc jeżeli chcesz mu zaoszczędzić dodatkowych cierpień, odejdź od niego teraz. To będzie najlepsze, co możesz dla niego zrobić!
Mecenas Smuda zachowa jednak zimną krew…
- Skąd pomysł, że chcę od niego odejść?
- Chcesz.
- Zawsze byłeś naiwny… Tyle, że wtedy to było słodkie, teraz jest żałosne.
- Czekaj… Widzę w tobie to, czego on nie widzi, czego nie widzi nikt poza mną! Wiem, że przy nikim innym nie czujesz się tak jak przy mnie… Powiedz, proszę, że mnie nie kochasz. Tylko tyle. Puszczę cię wolno!
- Michał, jesteś fantastycznym facetem. I ja dzięki tobie poczułam się fantastyczną kobietą... Tyle.
- Powiedz to!
Wilczewski się nie podda – gotów na wszystko, by Kasia do niego wróciła. A prawniczka, zdenerwowana, w końcu wybuchnie.
- Nie. Nie kocham cię! Zniszczyłeś życie Justynie, sobie… Stało się. Ale teraz postaraj się nie zniszczyć go nam. Mam nadzieję, że odejdziesz - tak, jak mówiłeś. Trzymam cię za słowo!
Czy Kasia będzie naprawdę szczera? A jeśli nie… czy jej związek z Falkowiczem jednak się rozpadnie? Odpowiedź wkrótce – tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu!