W kolejną środę Burska zwierzy się w pracy Hani – i wyzna, jak bardzo
żałuje nocy, którą spędziła z Molendą.
- Nic mnie nie tłumaczy! Wszystko schrzaniłam... jak kretynka jakaś!
Jak jakaś małolata! Myślałam, że siebie znam, że mam nad sobą kontrolę,
nad swoim życiem…
- Może… może skoro to zrobiłaś… to może… po prostu…
- Co? Nie kocham Barta? Tak by było najprościej… Teraz jego wady nawet
kocham…
A kilka godzin później, targana wyrzutami sumienia, Julka powie prawdę
także Arturowi.
- Bart… przepraszam. Za to, że nie chciałam cię zrozumieć, że
oceniałam… że nie mogłeś na mnie liczyć.
- Nie przepraszaj...
- Kiedy zacząłeś mnie oszukiwać, ukrywać prawdę… Kiedy o tym się
dowiedziałam… To był koniec. Początek końca... Wiedziałam, że już nie
będzie, jak było. Że już ci nie zaufam tak, jak ufałam. Czułam się tak
strasznie…
Burska, zdesperowana, zawiesi głos… I po chwili przyzna się w końcu do
zdrady.
- Tej nocy byłam u Marcina… Z nim...
Jak Bart zareaguje na słowa ukochanej? Emisja odcinka numer 730 już 6
lutego o godz. 20:55 – zobacz koniecznie!