W środę Blanka zauważy, że chłopak cały czas dzwoni do swojej rzekomej „matki” - do Londynu - i w końcu postanowi interweniować. Zirytowana tym, że Jędrek kompletnie nie docenia uczucia, jakim obdarzyła go Wiktoria.
- Musisz powiedzieć Wiki… Chce cię adoptować!
- A kto ci powiedział, że ja tego nie chcę?
- To po co stalkujesz obcą kobietę?!
- Spędziłem pół życia w domu dziecka, chory… z tym workiem gówna!
Mówili mi, że była za biedna na dziecko… A ona jest bogatą aktorką w Anglii! Coś mi się od niej chyba należy?!

Po kilku godzinach nastolatek wymknie się za to ze szpitala, gotów pojechać do Londynu... autostopem! I na pożegnanie zostawi dla doktor Consalidy tylko krótki list. A Wiktoria, gdy dowie się o jego ucieczce, będzie w szoku… Chwilę później lekarka zacznie robić córce ostre wymówki.
- Pojechał do tej kobiety? Sam? Do Londynu?!(…) Dlaczego mi nie powiedziałaś?!
A w oczach Blanki zalśnią w końcu łzy...
- Nie wiedziałam, że do niej pojedzie! Chciałaś, żebyśmy byli rodzeństwem... Obiecałam mu, że ci na razie nie powiem! Mówił, że powie ci sam…
- Jest tu telefon do niej? Jakiś adres?! To dziecko! Może mu się coś stać!

Co wydarzy się dalej? Emisja odcinka numer 745 już w najbliższą środę o godz. 20:55 – lepiej nie przegapić ani sekundy!