W środę Kąkol zmusi ukochaną Marcina, by stawiła się na komisariacie – nie dbając o to, jak stres może wpłynąć na jej zdrowie. Tym razem dziewczyna jednak go zaskoczy. I już po pierwszym pytaniu... sama przejdzie do ataku!
- Startowałeś do mnie. Nie możesz się pogodzić z tym, że nie chciałam z tobą być?
- To nie ma nic do rzeczy! Wiemy, że Marcin Molenda zamordował…
- Nie ma nic do rzeczy?
- ...zamordował swoją ofiarę…
- Nie potrafisz się z tym pogodzić? Że kobieta może kogoś nie chcieć?
Jako córka prokuratora Dominika zachowa zimną krew – i spokojnie zacznie wbijać Kąkolowi ”szpile”.
- Chcesz wiedzieć, jak było? W skali od jeden do dziesięciu... miałeś u mnie trzy. Z minusem. Mam na myśli poczucie humoru... Marcin dla przykładu ma u mnie dziesięć. A tylko dlatego, że kończy się skala…
Za to w finale rzuci, z lodowatym uśmiechem:
- A tak swoją drogą... tata zna naszą tajemnicę? Może powinien wiedzieć... To rzuciłoby nowe światło na sprawę… i twoje ogromne zaangażowanie!
Jak Kąkol zareaguje na jej słowa? I co wydarzy się, gdy o romansie kolegi ze swoją córką dowie się prokurator Grec? Emisja odcinka numer 774 już 1 kwietnia o godz. 20:55 – zobacz koniecznie!