• 
• Przede wszystkim: doktor Kaczorowska zacznie pracę w Leśnej Górze… co wyraźnie nie spodoba się Markiewiczowi. Stając z lekarką twarzą w twarz, profesor będzie kłamał jak z nut, udając nawet jej przyjaciela. - Mam nadzieję, nie przeszkadza panu, że ja również tutaj pracuję? - Ależ skąd! Zawsze doceniałem pani wiedzę...

• 
• - Chociaż, prawdę mówiąc, nie sądziłem, że wróci pani do zawodu. Zaskoczyła mnie pani. A niesłusznie! Przecież nie raz, nie dwa pokazała pani swoją waleczność... Pod koniec dyżuru Markiewicz pójdzie za to do Agaty i… „życzliwie” doniesie szefowej, że Iga ma na koncie wyrok. Licząc na to, że dziewczyna straci przez to pracę. - Ostatnie dwa lata spędziła w więzieniu... I byłaby tam nadal, gdyby nie kasacja wyroku z powodu błędów procesowych...

• 
• Reakcja Woźnickiej mocno jednak profesora zaskoczy. - To wiem... Coś jeszcze? - Wiedziała pani? I mimo tego ją zatrudniła? Oby pani tego nie żałowała… - Doktor Kaczorowska jest wybitną internistką... Dlaczego miałabym żałować? - Lekarz to zawód zaufania publicznego... Jak społeczeństwo ma ufać lekarzom, gdy są wśród nich osoby o tak niskim morale? - Nie martwię się o morale doktor Kaczorowskiej!

• 
• Tymczasem Rajmund na nowo umówi się z Sarą - pewien, że w końcu uda mu się złapać oszustkę na gorącym uczynku. A Falkowicz przed spotkaniem kolegi będzie kłębkiem nerwów... - Może jednak… Sam nie wiem… Może powinniśmy pozwolić działać odpowiednim służbom? - Przecież im nie zabraniamy... Ale sam widzisz, jak to im wychodzi!

• 
• - Wszystko będzie dobrze, Andrzejku... Żmija podpisuje papiery… i mamy ją! Sprawiedliwości stanie się zadość! Czy Sara popełni w końcu błąd – i trafi za kratki? A profesor odzyska dzięki temu choć część utraconego majątku? Ciekawych zapraszamy do TVP 2!